wtorek, 22 września 2015

Od Lucasa - C.D Amy

Spojrzałem zdziwiony na Amy i zrobiło mi się trochę głupio. Spuściłem głowę i westchnąłem głęboko.
-Amy ja nie obchodziłem nigdy czegoś takie jak Halloween -mruknąłem
-Jak to?!-spojrzała na mnie zdziwiona.
-Tak to..........-westchnąłem- Wiesz o mnie dużo, ale jednak nie za dużo.
Amy przyjrzała mi się uważnie , a potem zmarszczyła brwi. Oparłem się o siano i też trochę przykryłem się kocem.
-Gdy skończyłem 6 lat, moja matka właśnie w Halloween wyjechała za granicę. Obiecywała , że wróci. Ale od tamtej pory nie odezwała się do nas. Ojciec. Po tym jak moja mama wyjechała, załamał się. Wylali go z pracy. Potem coś znalazł ,ale słabego. Nie miałem świąt , czy też urodzin a tym bardziej Halloween. Tylko od czasu do czasu dostałem jakiś prezent od dziadków, którzy zginęli 6 lat temu. Od tamtej pory , mój świat wywrócił się do góry nogami. Myślisz że czemu nigdy nie opowiadałem Ci o mojej rodzinie. Zbywałem cię z tematu? Bo dla mnie oni nie istnieją -westchnąłem.
Amy spojrzała na mnie z niedowierzaniem , a ja odwróciłem od niej wzrok.
- Wiem, że dla ciebie to jest niedorzeczne. Ale ty się ciesz, że masz kogoś takiego jak Raphael. Osobę która ponad wszystko Cię kocha -wyjaśniłem i uśmiechnąłem się w jej stronę.

(Amy?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz