poniedziałek, 28 września 2015

Od Lucasa - C.D Amy

Spojrzeliśmy po sobie z Greg' iem i uśmiechnęliśmy się złowrogo do Amy. Nim ona cokolwiek zrobiła. Zaczęliśmy ją obaj łaskotać. Wybuchnęliśmy wszyscy nie pochamowanym śmiechem. Jednak szybko usłyszałem jak jeden z koni kopie w boks.
- Eh. Obowiązki wzywają - odparłem
Zszedłem na dół i okazało się że to był Shadow. Wyczyściłem go , dałem marchewkę i wróciłem do towarzystwa. Ale nie byliśmy sami na sianie. Przecież mamy na stajni również mały zwierzyniec. Przyłączyły się do nas głównie koty i psy.
- I co z nerwusem ?- zapytali
- Odnerwicowany - zaśmiałem się.
Położyłem się na sianie a jeden z kotów zwinął się w kulke na moim brzuchu i zaczął mruczeć zadowolony. Zaśmiałem się cicho gdy zobaczyłem że na Grega rzuciła się gromada zwierzaków.
- No pani matko - zwróciłem się do Greg' a - Jak tam twoje dzieci ?
Z Amy wybuchnęliśmy niepochamowanym śmiechem.

( Amy ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz